„Witaj majowa jutrzenko!”
przez Maria Legieć
„Witaj majowa jutrzenko!”
Pieśń prawdopodobnie z 1831 roku, stylizowana przez anonimowego autora na melodię ludowego mazurka. Według jednej z teorii - muzykę skomponował Fryderyk Chopin. Tekst jest zainspirowany wierszem Rajnolda Suchodolskiego, uczestnika powstania listopadowego.
Znamy aż jedenaście wersji tej patriotycznej piosenki. Jest to znak, jak bardzo ważne jest święto 3-go maja dla naszego Narodu! Poniżej wybór wersji najbardziej charakterystycznych i odpowiadających naszemu współczesnemu nastrojowi:
Witaj majowa jutrzenko!
Świeć naszej polskiej krainie,
Uczcimy ciebie piosenką,
Która w całej Polsce słynie.
Uczcimy ciebie piosenką,
Która w całej Polsce słynie.
Witaj Maj! Trzeci Maj,
u Polaków błogi raj!
u Polaków błogi raj!
Witaj dniu trzeciego maja,
Który wolność nam zwiastujesz,
Pierzchła już ciemiężców zgraja,
Polsko dzisiaj tryumfujesz
Który wolność nam zwiastujesz,
Pierzchła już ciemiężców zgraja,
Polsko dzisiaj tryumfujesz
Witaj Maj! Trzeci Maj,
u Polaków błogi raj!
u Polaków błogi raj!
Witaj maj trzeci maj
Wiwat wielki Kołłątaj!
Wolność wsparta na oświacie
I równość w obliczu prawa,
To nam rokowała bracie
Trzeciego maja ustawa.
Wiwat maj, piękny maj,
U Polaków błogi raj
Ale chytrości godzina,
Młot swój na nas gotowała,
Z piekła rodem Katarzyna
Moskalami nas zalała;
Chociaż kwitł piękny Maj,
Rozszarpano biedny kraj.
Wtenczas Polak z łzą na oku,
Smutkiem powlókł blade lice,
Trzeciego Maja co roku,
Wspominał lubą rocznicę –
Długo wzdychał; „Boże daj,
By nam wrócił trzeci Maj!”
Na ustroniu jest ruina,
Której pamięć Polak chował;
Tam za czasów Konstantyna
Szpieg na nasze łzy czatował.
A gdy nadszedł trzeci Maj,
Kajdanami brzęczał kraj.
Próżno, próżno, Mikołaju,
Z paszcz ognistych w serce godzisz,
Próżno rząd nowego kraju
Nową przysięgą uwodzisz.
To nasz śpiew: Wiwat maj!
Niech przepadnie Mikołaj!
W piersiach rozpacz uwięziona
W listopadzie wstrzęsła serce,
Wstaje Polska z grobu łona,
Pierzchają dumni mordercę.
Błysnął znów trzeci Maj,
Dla Polaków błogi raj!
O zorzo trzeciego maja!
My z twoimi promieniami
przez armaty Mikołaja
My z twoimi promieniami
przez armaty Mikołaja
Idziem w Litwę z bagnetami!
Wrogu precz! Witaj maj
polski i litewski kraj!
polski i litewski kraj!
Witaj majowa jutrzenko,
Świeć naszej polskiej krainie!
Uczcimy ciebie piosenką,
przy hulance i przy winie.
Witaj Maj, piękny Maj,
U Polaków błogi raj!
Gdy nas nierząd braci cisnął,
Gnuśność w ręku władców spała,
To ten trzeci maj zabłysnął
I nasza Polska powstała!
Witaj maj, trzeci maj!
Boże! Taką Polskę daj!!
Ps.: Oryginalne brzmienie tekstu „Uczcimy ciebie piosenką, przy hulance i przy winie (tak jeszcze śpiewała mi moja Mamusia!) kiedyś oznaczało po prostu radosną, uroczystą zabawę. Dziś słowo „hulanka” ma zabarwienie negatywne...
I jeszcze jedna informacja, którą przy okazji chciałabym przekazać, bo podejrzewam że wiedza na ten temat jest niewielka. Ja sama dowiedziałam się o tym, gdy parę lat temu przygotowywałam się do lekcji języka polskiego dla moich niemieckich uczestników kursu. Robię tak zawsze – ucząc języka, próbuję przemycić wiedzę na temat historii naszego narodu. „Kursanci” są mi za to bardzo wdzięczni, bo w niemieckiej szkole temat „Polska” nie egzystuje. Otóż w czerwcu 2009 roku jak podała „Lwiwska Hazeta” został w moskiewskim archiwum odnaleziony egzemplarz zbioru praw z roku 1711, mówiący o prawie ludności ruskiej do samostanowienia, o uniezależnieniu prawosławnej metropolii kijowskiej od Patriarchatu Moskiewskiego i przywróceniu zwierzchnictwa patriarchatu Konstantynopola. Dokument ten – to wyraz sprzeciwu Ukraińców wobec dyktatu Moskwy ! Autorem był Fylyp Orlyk - Filip Orlik (1672 – 1742) , potomek czeskich emigrantów, syn oficera wojska polskiego walczącego w wojnie przeciwko Osmanom. zaś matka – wywodziła się z prawosławnego rodu szlacheckiego.
Ten pierwszy w Europie zbiór praw i obowiązków państwa wobec obywatela i odwrotnie, o 80 lat starszy od naszej Konstytucji z 3 Maja 1791 - został wydany po łacinie i ukraińsku w roku 1711. Trzeba wspomnieć, że Filip uczył się w Kolegium Jezuickim w Wilnie, ukończył Akademię Kjowsko Mohylańską w Kijowie (1694) i odebrał w tych miejscach solidne wykształcenie, dzięki czemu potrafił biegle pisać m.in. po łacinie, niemiecku, francusku i polsku. Tytuł tego dokumentu: „ Pacta et constitutiones legum libertatumque exercitus zaporoviensis („Pakty i konstytucje praw i wolności wojska zaporoskiego”). Przeszedł on do historii jako Konstytucja Filipa Orlika lub Konstytucja Benderska. Dokument ten – prototyp naszej polskiej konstytucji - był inspirowany artykułami henrykowskimi –aktami prawnymi, wydanymi przez Henryka Walezego w 1573. Zdaniem niektórych historyków – Orlik to „wybitny ukraiński mąż stanu, a także poliglota, historyk, teolog, polityk, poeta, publicysta”. W roku 1720, w dobie bezskutecznej walki o oswobodzenie się Rzeczypospolitej spod kurateli carskiej po Sejmie niemym - ułożył plan antycarskiego sojuszu. Rosja uznała go za zagrożenie i umieściła na liście „największych wrogów Imperium” (jeszcze wtedy nie bylo gułagów i psychuszek...). Do końca życia ten ostatni hetman kozaczyzny, pierwszy emigrant polityczny i pierwszy Hetman Ukrainy na emigracji - żyjąc na obczyźnie - zabiegał w europejskich stolicach o poparcie dla sprawy kozackiej.
„Konstytucja Orlika” nie została oficjalnie przyjęta i zatwierdzona przez żaden organ wyższy i nigdy nie weszła w życie.
Tak więc – my Polacy mamy powód do radości i dumy, że jesteśmy pierwszym w Europie (!) a drugim na świecie krajem, narodem, który potrafił przygotować taki dokument, określający podstawy ustroju państwowego i społecznego. Konstytucja w Stanach Zjednoczonych powstała tylko o 2 lata wcześniej, w 1789 roku. Twórcami polskiej - byli król Stanisław August Poniatowski, Ignacy Potocki i Hugo Kołłątaj. W stulecie utworzenia konstytucji, w roku 1891 wielki polski malarz Jan Matejko utrwalił na płótnie to najsłynniejsze w dziejach Polski wydarzenie – dzień zaprzysiężenia Konstytucji. Widzimy na nim triumfalny pochód króla, posłów i senatorów z Zamku Królewskiego do kolegiaty św. Jana wśród wiwatujących mieszkańców Warszawy. Jeżeli ktoś z Czytelników będzie w Warszawie – to nie wolno pominąć galerii arcydzieł w Zamku Warszawskim, gdzie usytuowany jest ten obraz. Zachęcam do obejrzenia!
„Polska – to brzmi dumnie!”